Zagłuszanie
bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą.
Joanne Kathleen Rowling
5 lipiec
2015 rok.
Jasper
okazało się bardzo dobrze zachowanym miejscem. Co prawda nie rosłą tam
roślinność jak przy naszym jeziorze, ale świeciło słońce. Decepticony jeszcze
nie zaczęły tam transformacji Ziemi, więc Jasper jest nienaruszone. No nie
licząc zrujnowanych domów w miasteczku.
Nasza baza
znajduje się w skale. Okazało się, że jeszcze przed wojną wojsko miało tam
centrum nauk stosowanych. To właśnie tam wymyślano różnego rodzaju bronie.
Decepticony nie namierzyły tego miejsca, bo wewnątrz skały jest specjalny
metal, który nie przepuszcza fal radiowych. Jesteśmy całkowicie zabezpieczeni
przed conami. Boty już zaczęły wstawiać sprzęt ze statku Optimusa. Ratchet
powiedział też, że pracuje nad mostem ziemnym. Pozwoli nam przenosić się w
różne miejsca świata. Z dostępnymi materiałami może mu to jednak trochę zająć.
I my
dostaliśmy swoje pokoje w bazie. Przenieśliśmy meble ze starego mieszkania, a
dla chłopaków znaleźliśmy jakieś w dobrym stanie. Jedzenie także woleliśmy
przewieźć tutaj, bo obecnie to najbezpieczniejsze miejsce.
Dzięki
komputerowi Rafa znaleźliśmy drugą formę dla każdego z botów. Optimus
transformuje się w ciągnik siodłowy, Ratchet w ambulans, Bee w Urbanę 5000,
Arcee w motocykl, a Cliffjumper w Dodge Challengera. Każdy z nas otrzymał też
partnera. Moim został Smokescreen, Miko Bulkhead, Jacka Cee, a Rafa Bumblebee.
Prime mówi, że to dla bezpieczeństwa, choć moim zdaniem chce żeby boty lepiej
poznały nasz gatunek.
***
Znów miałam
ten dziwny sen. Znów widziałam twarz Megatrona, a moje oczy znów stały się
fioletowe. Cała ta sytuacja coraz bardziej mnie przeraża. Boję się jednak
powiedzieć o tym botom. Skoro we śnie widzę lidera Decepticonów, to nie może to
znaczyć nic dobrego. Nie chcę, żeby uznali mnie za jakąś wysłanniczkę conów.
Mój strach staje się coraz bardziej przytłaczający i nie wiem ile jeszcze
wytrzymam.
Oczami
Megatrona
Siedziałem
na swoim tronie w Dark Mount i przyglądałem się jej zdjęciu. Soundwave zrobił
je, kiedy odlatywała z Autobotami. Jest bardzo silna i zdeterminowana, to muszę
przyznać. Uciekła ze strażnicy w Waszyngtonie, a następnie uwolniła dwoje
więźniów z naszej najlepiej strzeżonej placówki. Jednak dobrze ją wybrałem.
Teraz pozostaje tylko problem ściągnięcia jej tutaj. Autoboty będą ją chronić,
to pewne. Może kiedy dowiedzą się, do czego została stworzona, obrócą się
przeciw niej. To jednak wątpliwe. Optimus zawsze widział w innych największe
dobro. Muszę więc zadziałać inaczej.
-Starscream!
– wezwałem mojego komandora. Pojawi się chwile później idąc tym swoim pewnym
krokiem.
-Czym mogę
służyć, Lordzie Megatronie?
-Chcę
wiedzieć, czy nasz szpieg w Ruchu Oporu jest w stanie zabrać dziewczynę
Autobotom.
-Wie, gdzie
znajduje się ich baza, ale nie ma do niej dostępu. Może jednak wybawić
dziewczynę lub zaszantażować. Odkrył, że bardzo przywiązała się do Autobota
imieniem Smokescreen – zaśmiałem się szyderczo.
-Świetnie.
Jej przemiana powinna nastąpić lada moment. Jeśli Autoboty same się od niej nie
odwrócą, wykorzystamy szantaż. Powiadom szpiega.
-Tak jest
mój panie – Starscream wyszedł, a ja ponowie spojrzałem na zdjęcie.
-Będzie z
ciebie wspaniały żołnierz.
Oczami Ellie
8 lipiec
2015 rok.
Po kolejnym koszmarze wybudziłam się z krzykiem.
Oddychałam nie miarowo, a w dodatku ciężko. Odgarnęłam mokre od potu włosy z
twarzy i wzięłam głęboki wdech.
-Co ci się
stało? – niespodziewanie zapytała Miko – Krzyczałaś.
-To nic.
Tylko zły sen.
-Eliie, ty codziennie
masz te złe sny. Powiedz mi co się dzieje – dziewczyna wstała z łóżka i usiadła
obok mnie – Nie zamykaj się przede mną – spojrzałam czarnowłosej prosto w oczy.
Była ze mną od tak dawna, zawsze mogłam jej powiedzieć wszystko. Dlaczego teraz
się waham?
-Miko, oni…
- zawahałam się – Oni mi coś zrobili – głos zaczął mi drżeć, a łzy spływać po
policzkach – Wtedy, kiedy nas pojmali. Coś mi zrobili – Miko przytuliła mnie, a
ja starałam się uspokoić. Wreszcie powiedziałam jej prawdę. Tak długo mnie to męczyło,
że w końcu nie wytrzymałam.
-Ellie
wiesz, że trzeba to powiedzieć botom. Coś się z tobą dzieje, a oni mogą pomóc –
pokiwałam porozumiewawczo głową. Dziewczyna pomogła mi się podnieść, a potem
razem poszłyśmy w stronę głównego pomieszczenia.
Nagle
poczułam straszne ukłucie w sercu. Zatrzymałam się, bo ból stawaj się coraz
większy. Krzyknęłam, nie mogłam już wytrzymać. Ból zaczął przechodzić w dalsze
części ciała, aż ogarnął mnie całą. Upadłam na podłogę i zaczęłam wić się z
bólu. Widziałam jak Miko biegnie, najprawdopodobniej po pomoc. Oddech miałam
coraz szybszy, ale czułam, że jednocześnie robię się słabsza. Miałam wrażenie,
że zaraz umrę. Ostatnim co zobaczyłam nim straciłam przytomność był biegnący w
moją stronę Smokescreen.
***
Zaczęłam
otwierać oczy. Strasznie bolała mnie głowa, ale mimo to spróbowałam wstać. Ktoś
jednak złapał mnie za ramiona i położył z powrotem. Rozejrzałam się dookoła.
Wielki komputer z ekranem, tunel z metalowymi okręgami, kamienne ściany gdzie
nie gdzie pokryte metalem i znak Autobotów na podłodze. Byłam w głównym
pomieszczeniu bazy. Cały zespół był tam razem ze mną.
-Ellie –
odezwał się Ratchet – Jak się czujesz? Coś cię boli.
-Trochę
głowa, ale nic poza tym.
-Dobrze. W
takim razie spróbuj wstać – powoli podniosłam się do pozycji siedzącej –
Świetnie. Czy kręci ci się w głowie?
-Nie… Co się
stało?
-Zemdlałaś –
powiedziała Miko, która obecnie siedziała na ramieniu Bulkhead’a – Zaczęłaś
krzyczeć i wić się na podłodze. Krzyczałaś, że cię boli więc pobiegłam po
pomoc. Jak wróciła, ty już odleciałaś – westchnęłam – Ellie powiedz im prawdę –
wszyscy spojrzeli na mnie pytająco, a ja spuściłam wzrok.
-Kiedy
wdarliśmy się do strażnicy Decepticonów w Waszyngtonie, zostaliśmy pojmani.
Cony wzięły mnie na jakąś salę operacyjną. Tam decept o imieniu Shockwave
wstrzyknął mi jakąś fioletową substancję. Usnęłam. W śpiączce byłam jeden
dzień, nie wiem co się wtedy ze mną działo. Od tego czasu miewam dziwne sny, w
których widzę Megatrona. Mówi „Jesteś już moja”. Po tych koszmarach moje oczy
stają się fioletowe. Nie wiem w jaki sposób, ale po chwili robią się normalne –
wszyscy patrzeli na mnie to ze zdziwieniem, to z przerażeniem. Nie dziwię im
się. Ja sama byłam przerażona – Ratchet, co się ze mną dzieje? – medyk wymienił
spojrzenia z Optimusem, a następnie podszedł do mnie.
-Jeszcze
przed rozpoczęciem wojny, Shockwave był znany z wielu szalonych eksperymentów.
Jednym z nich było łączenie gatunków lub jak sam to nazwał Biosynteza. Pracował
nad formułą, która transformuje dowolny gatunek w Cybertroniana. Formuła jednak
nigdy nie została skończona.
-Całkiem
możliwe, że Shockwave skończył ją na Ziemi – głos przejął Optimus – Może to ona
została wprowadzona do twojego organizmu. Jeśli eksperyment się powiódł, to w
tym momencie jesteś pierwszym organizmem stworzonym z Biosyntezy.
-Co łączy
się z tym, że cony będą chciały cię dorwać – dodał Smoke.
-Nie wiem
jednak dlaczego w snach widzisz Megatrona – dokończył wyjaśnienia Ratchet – To
może być po prostu efekt uboczny, tak jak zmiana koloru oczu.
-Czy to
oznacza, że zostanę transformerem?
-Najpewniej,
jeśli eksperyment faktycznie się udał – przygryzłam wargę by się nie rozpłakać.
Nie chcę być żadnym królikiem doświadczalnym czy czymś w tym rodzaju.
-Czy to da
się odwrócić?
-Nie wiem
Ellie. Ale przysięgam ci, że dowiem się. Jeśli tylko pozwolisz zrobić mi
badania – pokiwałam twierdząco głową. Ratchet wziął jakiś podłużny przyrząd z
małym ekranem. Przejechał nim przede mną, a jego oczy szerzej się otworzyły –
Na Prime’ów.
-Co się
stało? – zapytała Cee.
-Więc jednak
się udało. Biosynteza działa.
-Co jej się
stało Ratchet?! – zapytał ostrzej Wheiljack.
-Jej
kości…są z metalu. To właśnie ich przemiana sprawiła ci taki ból. A to jeszcze
nie koniec.
-Co masz na
myśli? – dopytał Cliff.
-Pomyśl
Cliffjumper. Ellie zmienia się w jednego z nas. Zamiast krwi w jej żyłach
będzie płynął energon, a jej serce zamieni się w iskrę! Zmetalowienie kości to
nic w porównaniu z transformacją serca.
-Czyli
odczuję tylko większy ból – spuściłam głowę – Ale po co? Dlaczego Decepticony
stworzyły to serum?
-Myślę, że
odpowiedź jest nazbyt oczywista – Prime podszedł bliżej mnie – Skoro Megatron
chce przerobić Ziemię na Cybertron, to będzie potrzebował nowych mieszkańców.
Zamieni więc wszystkich żyjących ludzi, w całkiem nowy ród Decepticonów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz